wtorek, 14 maja 2013

Minho ~ Definicja szczęścia.







 Ależ ten wieczór był gorący. Nic nie robiąc pot spływał mi  po twarzy. Otworzyłem okno. Nie lubiłem kiedy było  tak duszno, z tego co zauważyłem zanosiło się na ulewę.
Długo nie musiałem czekać. Deszcz padał jak szalony stukał mi w szybę a ja nawet nie mogłem jej otworzyć  żeby się przewietrzyć. W końcu w domu było mocno  gorąco. 
Zdjąłem koszulkę i tak paradowałem po mieszkaniu.  Nudziłem się jak nie było ze mną chłopaków. Swoją  drogą...Długo nie wracali. 
Chciałem udać się do kuchni ale wtedy zatrzymał mnie  dzwonek do drzwi. Kto to może być ?
Otworzyłem je z zamachem . To co zobaczyłem przeszło  moje oczekiwania. 
________ stała w progu , trzęsła się, była cała mokra a jej  oczy świeciły się od napływu łez. 
Od razu wciągnąłem ją za rękę do domu , jak na razie o  nic nie pytając. Zatrzasnąłem drzwi. Złapałem za koc  który leżał złożony na półce i rozłożyłem go . Nakryłem  jej ramiona i dopiero wtedy mogłem spokojnie coś  powiedzieć.
- Co się stało? 
Chyba wiedziałem o co chodzi. ______ miała ciężka  sytuację, mama zmarła dawno temu a ojciec był  alkoholikiem. Poznaliśmy się w SM ,ona była nową  trainee i z radością spełniała swoje marzenia tylko po to  żeby potem wrócić do tego okropnego domu, jeśli tak  można nazwać piekło w czterech ścianach. 
- Mogę zostać u was na jedną noc ? - spytała niepewnie i  bardziej nakryła się kocem - Nie mam gdzie iść...
- Pewnie, nawet na więcej - odparłem i zaprowadziłem ją  do salonu. 
Dałem jej ubrania Taemina. Nie będzie zły, zresztą -  nosili podobny rozmiar. Kiedy ona przebierała się ja  postanowiłem zrobić coś ciepłego do picia. 
Strasznie mnie trapiło to że dziewczyna nie ma  normalnego życia. Na pierwszym spotkaniu wyglądała  jakby miała wszystko. Była miła,opiekuńcza,  piękna...Właśnie. Bardzo piękna. Gdybym mógł to  zabrałbym ją do siebie i nie wypuszczał. 
Cholera. Ciągle chodziłem bez koszulki, głupi jestem. Od  razu ubrałem się. Przyniosłem ciepłą herbatę do salonu .  Siedziała zawinięta w koc. Nie odważyła się na mnie  spojrzeć. Nigdy nie widziałem jak płacze, zazwyczaj  znikała na parę minut, wtedy domyślałem się ze to  robi...
- Wybacz że ci przeszkadzam, i dziękuje- oznajmiła cicho  i uśmiechnęła się lekko.
Byłem zszokowany. W takim stanie stać dziewczynę na  uśmiech. Na prawdę dobrze grała...Nie wierzyłem że  robi to dobrowolnie. 
Usiadłem obok niej i podałem kubek herbaty. Zmusiłem  ją wzrokiem aby to wypiła. 
- _______ - zacząłem - Wiem że to trudne ale chciałbym  wiedzieć dlaczego nie masz gdzie iść...
Odetchnęła głęboko. Trzymała kubek trzęsącymi się  dłońmi . Wyglądała tak niewinnie.
- To długa historia...Wiesz jak jest u mnie w domu...
- Ty nie miałaś domu...
- Chyba masz rację.
- Aż do dzisiaj. 
- Co masz na myśli ?
- Od tej chwili mieszkasz ze mną, jesteś przy mnie , ja się  tobą zaopiekuję. Chcę twojego szczęścia, proszę daj mi to  zrealizować. Obiecuję że dotrzymam słowa...
Oczy _______ maksymalnie się zwiększyły, za chwile w  kącikach pojawiły się łzy. Ignorowała je i nadal zaciskała  usta żeby nie wybuchnąć płaczem. Przytuliłem ją do  siebie mocno. Czułem że muszę chronić ______ .... Jeśli  inni byli szczęśliwi to dlaczego ona nie mogła? 
Odsunęła się na chwile ,miała zmartwioną minę.
- Wybacz Minho...Nie sprowadzę na ciebie takiego  kłopotu jakim jestem. 
- Nie mów mi tego. I tak już postanowiłem....- stanowczo  uparłem się na swoim - Zaopiekuje się tobą !
Przeze mnie płakała. Jednak myślę że to ze wzruszenia,  nie dlatego że zrobiłem coś złego. 
Zabrałem włosy z jej twarzy i przysunąłem się do niej.  Pocałowałem lekko w czoło. Kiedy spojrzała na mnie  uśmiechnąłem się. Nadal nie wiedziałem jak ona się czuje, jednak ważne że wiedziałem co chce jej powiedzieć...
- Będę twoim szczęściem...Od dzisiaj szczęście ma inną definicję. 


***
~Ciasteczko

5 komentarzy:

  1. Oooo .. Też bym chciała takiego tulaska (męczy swojego biednego kota, bo nie chce jej przytulić) .. Słodkie, że po cierpieniach znalazła szczęście.

    OdpowiedzUsuń
  2. To totalnie urocze ^^ A Minho wyobrażam sobie właśnie jako takiego słodziaka :3

    OdpowiedzUsuń