***
- Dzisiaj nie mam czasu - oznajmił Kyuhyun.
Patrzyłaś na niego i już wiedziałaś że czasu ma sporo. Ktoś inny by się nabrał ale nie ty.
- Co takiego ważnego jest w Starcraft'cie ?
Kyuhyun otworzył szerzej oczy po czym skrzyżował ręce przed sobą.
- Skąd wiesz że to Starcraft ?
- Nie ważne skąd wiem, ty mi powiedz co tam takiego ciekawego jest?
- Wszystko.
- Kyuhyun...
Nie kończyłaś bo jego wzrok był zbyt przerażający. Westchnęłaś i przestąpiłaś z nogi na nogę.
- Też chce w to zagrać - powiedziałaś zakładając ręce na biodra.
- Ty chcesz ze mną grać w Starcraft?
Po tych słowach roześmiał się tak że przechodzący obok was ludzie przyglądali się ze zdziwieniem.
- Nie śmiej się tylko mi pokaż tą grę !- chciałaś się jakoś bardziej oburzyć ale to było ryzykowne w jego towarzystwie.
- Przecież wiadomo że nie umiesz w to grać !
- Skąd wiesz?! Może boisz się przegranej...?
Twój uśmieszek na twarzy spowodował to że spoważniał. Kaszlnął cicho.
- To chodź. Zobaczymy - oznajmił.
Poszliście do domu Kyuhyuna. Kiedy weszliście do środka okazało się że jest sam. Od razu zabrał cię na górę i przed wejściem do pokoju zostawił na korytarzu. Sam tam wszedł i za jakieś 5 minut wyszedł. Poszedł po coś do picia mówiąc że możesz już wejść.
Musiałaś przyznać ale pokój a całkiem ładny. Przeszłaś się dookoła. Co przyciągnęło twoją uwagę i wywołało śmiech? Sterta ubrań i wszystkiego schowana między szafą i ścianą.
Za chwilę przyszedł i napojem i szklankami. Włączył komputer i zaprosił cię na krzesło obok siebie.
Najpierw wytłumaczył ci wszystko...Tak że nic nie zrozumiałaś. Zaczął się denerwować że nie rozumiesz co to znaczy 'melee'. Albo raczej nie możesz zapamiętać wszystkiego na raz. Koniec końców włączył ci rozgrywkę . Siedział obok i przyglądał się.
- No dalej, graj - powiedział.
- To mi powiedz co mam robić !
Westchnął i znowu zmusił się do tłumaczenia. Kazałaś mu zacząć od praktyki nie od teorii.
Minęło trochę czasu a ty już grałaś. Tak ci się zdawało że nawet dobrze.
- Zabij go tam ! - krzyczał - Uważaj !
Złapał myszkę na której trzymałaś dłoń a drugą ręką przyciskać jakieś klawisze.
Kiedy w grze ogłoszono że zabiliście jednego gracza odetchnął z ulgą i zabrał ręce. Odwrócił w twoją stronę i zmarszczył brwi.
- Na co czekasz ,graj - powiedział.
- T-tak, już - nieco speszona odwróciłaś się w stronę monitora i kontynuowałaś grę.
Kyuhyun przymknął powieki podejrzliwie.
- Co to za rumieńce?
Wzdrygnęłaś się i skarciłaś go spojrzeniem.
- O co ci chodzi...Na prawdę...
- Uważaj ! - krzyknął i znowu kliknął coś na klawiaturze.
Tym razem nie zabrał rąk tylko z uwagą ci się przyglądał. A ty jemu.
Niespodziewanie zaczynał się zbliżać do twoich ust. Jedyne co mogłaś zrobić to zamknąć oczy. Kiedy poczułaś jak Kyuhyun całuje cię delikatnie zastanawiałaś się jak udało ci się odciągnąć go od gry.
Wtedy z głośników poleciał komunikat o tym że ktoś zabił was w rozgrywce. Kyuhyun oderwał się .
- Cooo ?! - zbulwersował się - To mi zniszczy rangę !
Spojrzał złowrogo na ciebie i to już zaczynało się robić coraz straszniejsze.
- Wybacz to moja wina - powiedziałaś zabierając ręce do siebie.
Za chwile jednak uśmiechnął się. Szok. Niespodziewanie znowu cię pocałował.
- Potem się tym zajmę - odparł cicho patrząc ci głęboko w oczy- Teraz zagramy w coś innego...
Patrzyłaś na niego i już wiedziałaś że czasu ma sporo. Ktoś inny by się nabrał ale nie ty.
- Co takiego ważnego jest w Starcraft'cie ?
Kyuhyun otworzył szerzej oczy po czym skrzyżował ręce przed sobą.
- Skąd wiesz że to Starcraft ?
- Nie ważne skąd wiem, ty mi powiedz co tam takiego ciekawego jest?
- Wszystko.
- Kyuhyun...
Nie kończyłaś bo jego wzrok był zbyt przerażający. Westchnęłaś i przestąpiłaś z nogi na nogę.
- Też chce w to zagrać - powiedziałaś zakładając ręce na biodra.
- Ty chcesz ze mną grać w Starcraft?
Po tych słowach roześmiał się tak że przechodzący obok was ludzie przyglądali się ze zdziwieniem.
- Nie śmiej się tylko mi pokaż tą grę !- chciałaś się jakoś bardziej oburzyć ale to było ryzykowne w jego towarzystwie.
- Przecież wiadomo że nie umiesz w to grać !
- Skąd wiesz?! Może boisz się przegranej...?
Twój uśmieszek na twarzy spowodował to że spoważniał. Kaszlnął cicho.
- To chodź. Zobaczymy - oznajmił.
Poszliście do domu Kyuhyuna. Kiedy weszliście do środka okazało się że jest sam. Od razu zabrał cię na górę i przed wejściem do pokoju zostawił na korytarzu. Sam tam wszedł i za jakieś 5 minut wyszedł. Poszedł po coś do picia mówiąc że możesz już wejść.
Musiałaś przyznać ale pokój a całkiem ładny. Przeszłaś się dookoła. Co przyciągnęło twoją uwagę i wywołało śmiech? Sterta ubrań i wszystkiego schowana między szafą i ścianą.
Za chwilę przyszedł i napojem i szklankami. Włączył komputer i zaprosił cię na krzesło obok siebie.
Najpierw wytłumaczył ci wszystko...Tak że nic nie zrozumiałaś. Zaczął się denerwować że nie rozumiesz co to znaczy 'melee'. Albo raczej nie możesz zapamiętać wszystkiego na raz. Koniec końców włączył ci rozgrywkę . Siedział obok i przyglądał się.
- No dalej, graj - powiedział.
- To mi powiedz co mam robić !
Westchnął i znowu zmusił się do tłumaczenia. Kazałaś mu zacząć od praktyki nie od teorii.
Minęło trochę czasu a ty już grałaś. Tak ci się zdawało że nawet dobrze.
- Zabij go tam ! - krzyczał - Uważaj !
Złapał myszkę na której trzymałaś dłoń a drugą ręką przyciskać jakieś klawisze.
Kiedy w grze ogłoszono że zabiliście jednego gracza odetchnął z ulgą i zabrał ręce. Odwrócił w twoją stronę i zmarszczył brwi.
- Na co czekasz ,graj - powiedział.
- T-tak, już - nieco speszona odwróciłaś się w stronę monitora i kontynuowałaś grę.
Kyuhyun przymknął powieki podejrzliwie.
- Co to za rumieńce?
Wzdrygnęłaś się i skarciłaś go spojrzeniem.
- O co ci chodzi...Na prawdę...
- Uważaj ! - krzyknął i znowu kliknął coś na klawiaturze.
Tym razem nie zabrał rąk tylko z uwagą ci się przyglądał. A ty jemu.
Niespodziewanie zaczynał się zbliżać do twoich ust. Jedyne co mogłaś zrobić to zamknąć oczy. Kiedy poczułaś jak Kyuhyun całuje cię delikatnie zastanawiałaś się jak udało ci się odciągnąć go od gry.
Wtedy z głośników poleciał komunikat o tym że ktoś zabił was w rozgrywce. Kyuhyun oderwał się .
- Cooo ?! - zbulwersował się - To mi zniszczy rangę !
Spojrzał złowrogo na ciebie i to już zaczynało się robić coraz straszniejsze.
- Wybacz to moja wina - powiedziałaś zabierając ręce do siebie.
Za chwile jednak uśmiechnął się. Szok. Niespodziewanie znowu cię pocałował.
- Potem się tym zajmę - odparł cicho patrząc ci głęboko w oczy- Teraz zagramy w coś innego...
~ Ciasteczko
Z tego co pamiętam to ktoś kiedyś zamawiał scenariusz z Evil Maknae ale nie podpisał się. Mam nadzieję jednak że podoba się ^o^
Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi to...
OdpowiedzUsuńROBICIE MI DOBRZE
Najpierw Rybeczka teraz Kyu i jest tak, że omo *.* Nic tylko wybudować Wam ołtarzyk i czcić<3
Urocze słodkie i takie kfhfggfdgdrgrtgb. Nic tylko chcieć jeszcze i jeszcze i jeszcze.
To może jeszcze więcej szczęścia i coś z Zhou Mi? I ciul, że jest on zarezerwowany dla Kyu, bo QMi jest wszędzie, to jednak Mi to Mi - długie nogi megawatowy uśmiech<3
Pandicornio
Hahahaha xD Z Zhou Mi zawsze coś się napisze ^o^
UsuńŚmiej się śmiej, ale zapaloną yaoistkę trudno jest zadowolić czymś co nie jest yaoi (a zmusić do pisania komentarzy jeszcze trudniej xD)
Usuńtak więc hwaiting!
Pandicornio
Taa... Ja wiem, ze się powtarzam ale... koniec powala ♥ ^^
OdpowiedzUsuń"Teraz zagramy w coś innego..." :D
''Teraz zagramy w coś innego...''
OdpowiedzUsuńPewnie miał na myśli scrabble! XDDDDDDDDDD
Wszystkie scenariusze są boskie i czekam na kolejne. :3
Uahahahaha !xD Scrabble!
Usuńfikumikuxd - scrabble, dobre xD
OdpowiedzUsuńBoski scenariusz ^.^
Kocham, kocham, KOCHAM !!!! Boskie to było ! Aż brak mi słów xd
OdpowiedzUsuńOstatnie zdanie genialne xD Hwaiting
OdpowiedzUsuńGenialne.
OdpowiedzUsuń,,Teraz zagramy w coś innego,,.......SŁONECZKO?!?!?!!??!
OdpowiedzUsuńLofciam twoje scenariusze, zapraszam do siebie :D
http://danger-love-overdose.blogspot.com/