czwartek, 27 czerwca 2013

Lee Joon ~ Trochę fantazjowałem...

A więc...Trochę długo nas nie było ale to tylko i wyłącznie dlatego, że szybko wyczerpałyśmy limit czasowy z pomysłami xD Teraz na reszcie znowu złapała mnie wena i mogę pisać dalej, taką mam nadzieję ^o^
Ten scenariusz jest nieco inny...Znaczy się chciałam że był bardziej 'śmiały' ale chyba mi nie wyszło. W każdym bądź razie mam nadzieję że się spodoba. 

Scenariusz na życzenie Jirayia ^^





***

Nuuudy,nudy, nudy. A co ja takiego mam robić  kiedy jest nudno...? Może obejrzę jakiś film...Nie.  Odpada.
Leżałem na łóżku wieczorem i na siłę szukałem sobie  jakiegoś zajęcia. Kiedy już nic nie przychodziło mi do  głowy zaczynałem wspominać stare czasy...
Moja koleżanka. Dobra przyjaciółka od dziecka.  Młodsza ode mnie. Nazywała się ________.  Wszystko robiliśmy razem, ale potem kiedy ja  dostałem się na przesłuchaniu do wytwórni nasz  kontakt uciął się. Chyba wiem dlaczego...Jedyną  rzeczą jakiej we mnie nie znosiła było to że chce być  wszędzie numerkiem 1. I wtedy masę czasu  poświęcałem na bycie trainee, tym samym  denerwowałem ją kiedy chciała coś razem zrobić.  Pokłóciliśmy się ostro i od tamtej pory nie widujemy  się. Chyba nawet wyjechała do innego miasta. A  może sprawdzę to ?
Wziąłem laptopa i szybko wszedłem na znany portal  społecznościowy.
- ______ ______ - powiedziałem na głos to co  pisałem- Enter...
Tylko jedna osoba mogła mieć na awatarze napis  "MBLAQ" i tak samo się nazywać. Czyli jednak była  moją fanką...
Od razu przeczytałem jej dane profilowe i wszystko się  zgadzało. Miałem tutaj fałszywe konto,żeby nikt nie  nie poznał. Napisałem wiadomość i zaprosiłem do  znajomych:

" Z tej strony Lee Changsun. Mam nadzieję ze  pamiętasz jeszcze swojego przyjaciela. Znaczy mam  nadzieję że to ty _______. Chciałbym się znowu z  tobą zobaczyć, pomyślałem że miło będzie spotkać się  po latach".
Uśmiechnąłem się kiedy od razu przyjęła zaproszenie.  Weszliśmy na ten sam chat.

______: Changsun? Pamiętasz o moim istnieniu?
LeeJ: To samo mogłem ci napisać.
______: Któż ma dojście do takiej gwiazdy jak ty?
LeeJ: Dobra,nie ważne. Zobaczymy się?
______: Serio?
LeeJ: Na prawdę. Liczę na to że wreszcie zapomnisz  o tej kłótni.
______: Może kiedyś to zrobię.

 Jeszcze długo rozmawialiśmy na chacie. Była na  szczęście w mieście w tym samym miejscu.  Postanowiłem tam pojechać i zobaczyć się z nią.  Szczerze mówiąc to było stresujące spotkanie.
 Miałem ze sobą butelkę wina i tabliczkę czekolady.  Jakoś trzeba dobrze wypaść. Przy okazji  powspominałem stare czasy idąc uliczką na której  stał jej dom.
 Zapukałem do drzwi. Na litość boską...Nie  wiedziałem że aż tak się zmieniła. Znaczy się była o  wiele piękniejsza, albo i nawet seksowna. Zaprosiła   mnie z uśmiechem do środka i wzięła czekoladę bez  pytania wiedząc że to dla niej.
- Mieszkasz tu sama?- spytałem.
- Pewnie. Chodź...
Usiedliśmy przy stole. _____ przygotowała kolację.  W między czasie kiedy jedliśmy fajnie było  powspominać stare,dobre czasy - jak to mówią.  Dobrze ze postanowiłem ja odnaleźć. Tak na prawdę  zrobiłem to z nudów jednak...Opłacało się.
 Po kolacji usiedliśmy na kanapie. Wino na prawdę  na nią działało. Mi za to robiło się coraz bardziej  gorąco. Nawet rozpiąłem kilka guzików od bluzki  żeby jakoś to powstrzymać.
 Ostatecznie nie wiem jak...Na prawdę nie wiem jak  zaczęły mi się nasuwać do głowy 'brudne' myśli.


Co by było gdyby ______ zaprosiła mnie na noc? A  co jeśli o to jej chodzi?
 

Może tak przysunę się nieco bliżej...I tak jest trochę  senna, może zapomni jeśli coś tu się stanie?
 

Nigdy więcej nie spojrzę na jej dekolt...Nigdy...No  dobra spojrzę. Ale raz...
 

Boże jakie ona ma ładne usta...Dlaczego parę lat  temu mnie to nie obchodziło?

- Changsun...- powiedziała z uśmiechem- Dlaczego  ciągle gapisz się w jedno miejsce?
Chyba zapadnę się pod ziemię. Jak mogłem się  zapatrzyć na jej usta i wziąć myśleć źle o  przyjaciółce? Zaśmiałem się niezręcznie i jedyne co  zrobiłem to właśnie to...
Złapałem ją za szyję i przyciągnąłem do siebie całując  mocno. Kiedy poczułem że ona powoli mi ulega  zacząłem działać. Ręce włożyłem pod jej koszulkę.  Na prawdę przez tyle wolnego czasu mogłem się z  nią zobaczyć i robić to już nie pierwszy raz a ja  czekałem...No nie wierzę.
Nachyliłem się bardziej nad nią i zauważyłem że  chce zdjąć moją koszulkę. Okej, ja się nie gniewam  ale ja chce zdjąć jej !
Kiedy zostaliśmy w samych spodniach a ja mogłem  legalnie zajmował się jej ciałem przypomniałem sobie  o bardzo ważnej sprawie...
- To znaczy że ja ci się spodobałem kiedyś czy tylko  teraz? - spytałem przerywając wszystko.
- Powiem ci jeśli ty też odpowiesz na to pytanie.
Yhym.Dogadaj się z kobietą. Rozmyślałem chwilę.  Niby dawniej też o niej myślałem, była młodsza a  każdy facet chyba chce mieć młodszą dziewczynę  prawda? To nic złego co nie?
- T-tak, można tak powiedzieć - odparłem- Mogłem  parę razy fantazjować o tobie...Ale parę!
- To cię zawstydza. Czyli nie tylko parę. A co chciałeś  robić?
- Głównie to co teraz? - wzruszyłem ramionami.
- Wiec możesz robić to dalej i nie zadawać głupich  pytań?
Zaśmiałem się. Wiedziałem że często lubi się ze mnie  śmiać. Dlatego dawałem jej do tego dużo powodów,  nawet dawniej. ______ nigdy nie była ze mną  smutna.
Kiedy tak zatraciłem się z nią ciągle przypominałem  sobie to co kiedyś było moją fantazją. Szczerze? Nie  miałem aż tak wybujałych fantazji...Na prawdę.
Objąłem ją w tali i przysunąłem niżej do siebie.  Wiedziałem że wszystko co zrobię się jej spodoba. A  najlepsze że nie myślała  mnie jak o gwiazdce za  którą spędzenie chwili czasu fanki mógłby oddać  życie. Chyba zaczynałem ją rozpieszczać...
 W każdym bądź razie...Moje ciało było coraz  bardziej gotowe żeby zrobić to na co czekałem tyle  czasu. Ona też domagała się tego i wreszcie  mogliśmy trochę odpłynąć.
To była jedna z najlepszych nocy mojego życia. Nie  dość że z ______, to jeszcze robiliśmy to i owo.  Hm...Ciekawe kiedy znowu się zobaczymy.

10 komentarzy:

  1. YaY! *_* Dziękuję, dziękuję dziękuję <3
    Wyszło świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne, fajne ! Czekam na następne scenariusze :D
    Zapraszam : http://kpopowe-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czytać Twoje scenariusze ! ^^ Życzę weny :) /Rin

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh, jak dobrze, że znalazł się ktoś kto potrafi uchwycić takie dobre sceny ~ Cudowny scenariusz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny ! :D
    Można składać zamówienia ? ;-; <3

    OdpowiedzUsuń
  6. łoohohoohoo. Gorąco się zrobiła .
    Dobre

    OdpowiedzUsuń
  7. Yaaaay! Policzki mam czerwone *o* Szczerze był moment, że zapomniałam jak się oddycha, albo przynajmniej ciężko mi się oddychało. xD
    Przegenialny scenariusz! ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny jest ♥ i to jeszcze Lee Joon :c ♥

    OdpowiedzUsuń